Wyobraź sobie, że byłeś „zły(a)” robiąc lub mówiąc coś nieprzyjemnego dla innej osoby. Sformułowanie można przeformułować w sposób, który bardziej Ci odpowiada. Na przykład może to być coś w rodzaju: „nikt mnie nie chce”, „nie jestem dobry”, „jestem nikim” itp. Jaka metafora może najlepiej oddać twoje uczucia? Jeśli trudno jest wyobrazić sobie obraz, wyobraź sobie, że mówisz „jestem zły(a)”. Na czym to jest napisane? Jakie kolory, krój pisma, wielkość liter? Spraw, aby obraz pisma był jak najbardziej podobny do uczucia, którego doświadczasz.

Jeśli jesteś w stanie przełożyć uczucie na obraz, możesz pójść dalej: zmienić jeden element na obrazie, aby choć trochę poprawić samopoczucie. Jeśli pracujesz z napisem, zmień również tylko jeden element. Celem jest uzyskanie bardziej pozytywnego odbioru. Kontynuuj wykonywanie ćwiczenia, zmieniając codziennie jeden element, aż obraz będzie miał czysto pozytywne odczucia.

Moje zdanie będzie brzmiało „nie udało mi się”! Wpiszę to do pamiętnika, takim pismem, jakie mają nastolatki. Inne strony w tym pamiętniku i wokół niego zawierają wiersze, plamy krwi po skaleczeniach i piękne dziecięce naklejki.

Zamierzam umieścić ten dziennik w muzeum. Niech stanie się jednym z eksponatów.

Wsłuchuję się w odczucia wewnątrz: wydają się być nieco milsze niż wcześniej. Postanawiam, że tak zostanie i wracam do mojego obrazu następnego dnia.

Co u ciebie słychać? Mam nadzieję, że pamiętasz, aby przepracować swój obraz relacji z ojcem? Jest to bardzo ważne dla ogólnego pożądanego efektu.

Dzisiejsza praca jeszcze się nie skończyła. Wykonam jedno z moich ulubionych ćwiczeń o nazwie „Szczęśliwy dzień”. Po tym ćwiczeniu muszę zrobić sobie kilka dni przerwy i podczas tej przerwy kontynuować to, co już zaczęliśmy. Ważne jest, aby dać psychice odpocząć i pozwolić na zmiany, które już zapoczątkowaliście.

Wskazane jest wysłuchanie ćwiczenia „Szczęśliwy dzień” klikając na link lub samodzielne podyktowanie ćwiczenia i wykonanie go podczas słuchania swojego głosu.

Aby wykonać to ćwiczenie, ważne jest, aby przez pewien czas nie przeszkadzać i nie rozpraszać się. Ale zanim zamkniemy oczy i rozpoczniemy ćwiczenie,

Poproszę Cię, abyś pomyślał o pierwszej rzeczy, która przychodzi Ci do głowy, gdy zapytasz: „Jaki był Twój najszczęśliwszy dzień w życiu?”.

Spróbuj to zrobić. Podczas wspominania zamknij oczy i zanurz się w swoim wspomnieniu tak bardzo, jak tylko możesz. Zapamiętaj każdy szczegół tego, co się stało. Jaka była pogoda? Jaki to był dzień? Jak byłeś ubrany? Kto był tam z tobą? Przeżyj ten dzień tak, jakbyś był tam ponownie. Poczuj uczucia, których doświadczyłeś tego dnia. Co się działo wokół ciebie? Co przechodziło ci przez myśl?

Kiedy już sobie wyraźnie przypomnisz, spróbuj wyobrazić sobie, że dziś zbliżasz się do siebie w przeszłości, do kogoś, kto jest w tym szczęśliwym śnie. Zobacz sam, szczęśliwy, jak się uśmiecha, wygląda i zachowuje. Ty – obecny, prawdziwy ty – jesteś trochę na uboczu. Ważne jest, aby rozpoznać, jakie to uczucie patrzeć na tę osobę. Posłuchaj siebie. Co to jest to, czego chcesz? Zachować dystans czy zbliżyć się? Czy uczucie w twoim sercu jest przyjemne, czy wręcz przeciwnie? Wiesz, co się z tą osobą dalej stanie, a ona pozostaje w niewiedzy. Spróbuj z nim porozmawiać. Jak się zachowuje, czy nawiązuje kontakt, czy nie?

Teraz „przetransportuj się” do siebie z przeszłości. Osoba, która wygląda bardzo podobnie do ciebie, podchodzi do ciebie i twierdzi, że jest tobą z przyszłości. Na jakimś poziomie też to czujesz. Jak on wygląda? Jakie uczucia wywołuje?