Oczywiście uczestnicy grupy kontrolnej odpowiadający na pytania byli aktorami, którzy wyraźnie rozumieli zadanie. Ale reszta eksperymentatorów nie miała pojęcia! Byli całkowicie przekonani, że ludzie naprawdę zostali porażeni prądem.

Dlaczego większość uczestników nie przerwała swojego udziału w eksperymencie, nie odmówiła udziału w eksperymencie?

aby wykonać to okrutne zadanie? Widzieli przecież, że ludzie czują się źle, że wskaźnik wyładowań stale rośnie i wkrótce sytuacja stanie się niebezpieczna nie tylko dla ich zdrowia, ale i życia. Powód został podany wyżej: obawa przed odmową wykonania zadania przez osobę, która je wydała, przed byciem „złym” w jej oczach. Niektórzy w dalszych wywiadach stwierdzili, że po prostu „wykonują uczciwą pracę”.

Ułatwieniem było to, że w tej sytuacji znajdowali się w jednej konkretnej roli społecznej – uczestnika eksperymentu – i wszystkie ich uczucia i emocje były zgodne z tą rolą. Pozostałe role – rodzica, przyjaciela, zawodowca, kolegi, osoby – były jakby

„wyłączony” na czas trwania eksperymentu.

Ten eksperyment doskonale tłumaczy psychologię ludzi, którzy pracowali w obozach koncentracyjnych III Rzeszy. W następstwie przypisywali też swoją fatalną obsługę temu, że to była po prostu ich praca.

Dlaczego mówię ci o tak strasznych rzeczach? Oczywiście ten przykład jest jednym z najtrudniejszych. Ale dzięki temu łatwiej jest sobie uświadomić i zapamiętać, że mówienie nieprzyjemnych rzeczy innym ludziom nie jest związane tylko z byciem w jednej konkretnej roli.

Dla zobrazowania. Czy kiedykolwiek musiałeś zwrócić zakupiony produkt, który okazał się być złej jakości? Jestem pewien, że bardzo, bardzo wielu ludzi tak ma. Spróbuj

Pamiętaj: Jakie były Twoje uczucia w tej sytuacji?

Powiedzmy, że miałeś „włączoną” rolę osoby empatycznej. W tej roli można usprawiedliwić sprzedawcę i przekonać, że nie ma on nic wspólnego z jakością towaru, że nie ponosi za niego odpowiedzialności. Jeśli „włączysz” rolę kupującego i tymczasowo „zablokujesz” wszystko inne, znacznie łatwiej będzie Ci zwrócić towar do sklepu.

Ta sama zasada dotyczy związków. Osoba uzależniona jest przyzwyczajona do działania i komunikowania się w roli. Osoba uzależniona boi się utraty związku, ponieważ w roli uzależnionego nie wyobraża sobie bycia szczęśliwym pod nieobecność partnera. Co do samego partnera, to nieświadomie „czyta” takie zachowania i zachowuje się odpowiednio. Po prostu, mniej cenią i szanują „zależnych”.

Jakie dokładnie jest nasze zadanie na tym etapie? Musimy stopniowo, na początku tylko w drobnych rzeczach, uczyć się ćwiczyć mówienie o swoich uczuciach, potrzebach, pragnieniach itp. w jednej roli, roli osoby, która ma prawo zaspokajać potrzeby, o których się mówi. Trening tej umiejętności możesz zacząć nie w sytuacjach związanych z relacjami, ale np. w sklepach. Można na przykład pójść do sklepu tylko po to, żeby popatrzeć, bez kupowania czegokolwiek. I śledzić swoje uczucia i emocje.

Co należy zrobić w takiej sytuacji? Mentalnie powtarzaj sobie w tym momencie, że działasz tylko jako klient, który ma pełne prawo wejść do sklepu, zobaczyć co jest dostępne, posmakować i wybrać, ale który nie musi niczego kupować. Jeśli to zadanie jest dla Ciebie zbyt łatwe, następnym razem zapytaj sprzedawcę o szczegóły produktu, ale znów nic nie kupuj. Następnie skomplikuj sytuację: przymierz wiele rzeczy, porównaj kilka produktów z pomocą asystenta sprzedaży. Ale znowu, nie kupuj niczego! Możesz powiedzieć, że nie pasowało, że nie jesteś zadowolony z produktu, albo w ogóle nie komentować swojej niechęci do kupowania czegokolwiek.