Transerfing rzeczywistości

Podczas gdy delektuję się aromatyczną, gorzką kawą w przytulnej kawiarni, która pachnie cynamonowymi ciastami, prawdopodobnie mogę w pewnym stopniu wybrać rzeczywistość wydarzeń, w którą wyjdę z tej kawiarni. Tylko nie będę w stanie sprawdzić, w której z możliwych rzeczywistości wyszłam.

Mówiąc o świadomym zarządzaniu życiem, nie można nie wspomnieć o zjawisku takim jak transerfing rzeczywistości. Doktryna ta, związana z dziedziną ezoteryki, zyskała ostatnio znaczną popularność. Po raz pierwszy stał się znany w 2004 roku, kiedy pisarz Vadim Zeland opublikował serię książek o tym samym tytule. Autor głosi ideę świata wielowymiarowego lub interpretacji wielowymiarowej (interpretacja Everetta) i to na jej postulatach opiera swoje nauczanie.

Mówiąc prościej, interpretacja wielowymiarowa jest teorią istnienia równoległych wszechświatów. Obowiązują w nich te same prawa fizyczne. Jednak same wszechświaty znajdują się w różnych stanach.

Biorąc pod uwagę tę interpretację, Vadim Zeland mówi o możliwości „przemieszczania się” z jednego wszechświata (rzeczywistości) do drugiego za pomocą energii myślowej. Oznacza to, że według Zelanda człowiek jest w stanie tak skoncentrować i zarządzać tą energią, że staje się ona dla niego dostępna, w tym zarządzanie różnymi scenariuszami rozwoju wydarzeń. W tym celu konieczne jest ustanowienie jasnej i świadomej kontroli nad swoim stosunkiem do świata, relacjami, wydarzeniami, a także nad własnymi intencjami dotyczącymi tego świata. Zeland twierdzi, że ludzie sami wybierają rzeczywistość, a ich wybór zależy od postaw światopoglądowych. Tak więc rzeczywistość, w której istnieje człowiek, jest jego odbiciem. Jednak według autora większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ich wybory, a tym samym kształtowanie rzeczywistości, zachodzą mimowolnie.

Podsumowując, istotę nauki można wyrazić zwrotem należącym do samego Zelanda: „Rzeczywistość istnieje niezależnie od Ciebie. Tak długo, jak się z tym zgadzasz”.

„Psychologia kwantowa”

Kawa? – to dżem z płyt jazzowych.

Kawa? – to światło, które można mieszać łyżką.

Kawa? – to brama postrzegania nocnego krajobrazu.

Kawa? – to bezmowna fantazja tęczy.

Maks Fraj. Książka kawowa


Chciałabym również opowiedzieć o koncepcji noszącej nazwę „psychologia kwantowa”. Dziedziną, w której prowadzone są opracowania tej koncepcji, jest parapsychologia.

Historia psychologii kwantowej jest następująca. Pod koniec XX wieku niektórzy badacze psychologii zainteresowali się teoriami mistycznymi i parapsychologicznymi, możliwością wykorzystania niektórych ich pozycji w ramach nauk psychologicznych. Rezultatem było opracowanie podstawowych idei i założeń psychologii kwantowej, których autorstwo należy do anestezjologa Stuarta Hameroffa i fizyka Rogera Penrose’a (Stany Zjednoczone Ameryki).

Zainteresowanie hipotezami wysuniętymi przez amerykańskich badaczy było tak duże, że obecnie w Stanach Zjednoczonych istnieje Instytut Psychologii kwantowej, którego założycielami są Stephen Wolinsky i Kristin Kennen. Ogromny wkład w badanie koncepcji wnieśli Robert A. Wilson, A.I. Nefedov i inni naukowcy.

Co więc twierdzą zwolennicy tej teorii? Wszystko w naszym świecie składa się z atomów i cząsteczek. Ludzkie myśli nie są wyjątkiem. Kiedy ludzki mózg „rodzi” myśl, Wszechświat otrzymuje pewien impuls o różnym stopniu intensywności. Ten impuls powraca i działa na każdą cząsteczkę, która ma z nami kontakt. Tak więc nasze myśli bardzo silnie wpływają na to otoczenie – tę rzeczywistość! – co nas otacza.